Kolejny dzień bez uczniów
Mamy w szkole kolejny dzień bez uczniów.
Rano rada pedagogiczna i mini szkolenie z programów umożliwiających nauczanie zdalne. Mam wrażenie, że Dyrektor myśli, że się nudzimy. Obawia się, że będziemy bez pracy popijać kawę i plotkować.
Taken z Pixabay
Denerwuję się, bo telefon ciągle wibruje. Uczniowie zadają pytania, boją się tego, co się stało. Przeraża ich to, że prawdopodobnie do szkoły nie wrócimy do świąt.
Uspokajam ich i staram się wspólnie z nimi wypracować zasady naszego internetowego nauczania. Ustalamy regulamin, który przedstawiam uczniom. Zdecydowaliśmy się, że będę nagrywać im lekcje oraz układać do nich quizy z różnego typu zadaniami. Nie chcą pracować w trybie rzeczywistym, bo często w domu jest jeden komputer na kilka osób, poza tym chłopcy chcą pracować rano w polu (specyfika klas rolniczych). Zgadzam się na to, że będą rozwiązywać zadania w dogodnym dla nich czasie. Ważne są efekty. Uczę matematyki, pragnę, aby powoli zapoznawali się z umiejętnościami z podstawy programowej i uczyli się, zamiast wysyłać gotowce spisane od innych.
Będzie to trudny czas, a pracy będę miała zdecydowanie więcej.