godzina wychowawcza
Dziś miałam pierwszą godzinę wychowawczą. Postanowiłam na lekcji poruszyć temat: Czym jest koronowirus? Jak mu zapobiegać? Na początku przeprowadziłam krótką ankietę. Wyniki były dla mnie zaskakujące, gdyż 25% badanych stwierdziło, że picie mocnego alkoholu zapobiega zachorowaniu. Pozostali prawidłowo zaznaczyli odwiedź, że można mu zapobiegać przez zastosowanie środków chemicznych, takich jak zwykłe mydło, alkohol min. 60-70%, preparaty do dezynfekcji i inne wirusobójcze. Jestem też dumna z nich, że są świadomi konieczności pozostania w domu i dostosowania się do zaleceń rządu. Tylko jeden chłopiec stwierdził, że epidemia jest totalną utopią. Cokolwiek miałoby to znaczyć.
Na początku nauczania zdalnego buntowali się. Chcieli nawet odwiedzić całą klasą koleżankę, która parę dni wcześniej urodziła i nie rozumieli czemu im nie pozwalam. W tej chwili pogodzili się z zaistniałą sytuacją i cierpliwie spędzają czas w domu.
Na początku kwarantanny dużo do mnie pisali i potrzebowali wsparcia. Dziś zauważam, że są wyciszeni i pogodzeni z sytuacją. Cieszy ich również fakt, że będą dostawać oceny i mają nadzieję, że po świętach wrócimy do szkoły. Ja również bardzo bym tego chciała.