Konsultacje
Dostaliśmy możliwość odbycia konsultacji z uczniami. Ze względu na ograniczenia w klasie mogłam mieć maksymalnie 9 osób. Na zajęcia zgłosiło się 17 osób, co stanowi połowę osób zdających w tym roku maturę. Ustaliliśmy więc, że podzielimy ich na dwie grupy. Ja jeszcze po spotkaniu z uczniami zorganizowałam zajęcia z poziomu rozszerzonego.
W sumie z maturzystami przeprowadziłam 24 lekcje. Udało mi się z poziomu podstawowego powtórzyć najważniejsze zagadnienia. Wiele radości przyniósł mi kontakt z uczniami. Bardzo za nimi tęskniłam. Lekcja na żywo daje dużo satysfakcji i przynosi wiele pozytywnej energii. Na parę dni odżyłam.
Ten, kto nie jest nauczycielem nie będzie umiał zrozumieć jak wielka jest różnica między nauczaniem na żywo a przez internet i jak bardzo moja grupa zawodowa lubi być w szkole.
Przerażają mnie hejty na nauczycieli. Ludzie którzy to piszą nie mają chyba znajomych należących do grona pedagogicznego.
Ja w czasie epidemii starałam się jak najlepiej przekazać wiedzę uczniom. Przeszłam nawet kilka szkoleń, aby jak najlepiej wykorzystywać oprogramowanie dostępne do e-learningu. Kupiłam też odpowiednie oprogramowanie, bo te darmowe nie wystarczyło.
Nie dosypiałam, bo po nocach przygotowywałam lekcje, aby w czasie lekcji później wysyłać uczniom informację zwrotną i tłumaczyć to co nie zostało opanowane. Martwiłam się o tych, co nie uczestniczą w nauczaniu online. Pisałam do uczniów, szukałam z nimi kontaktu, motywowałam do pracy. Czasami mi się udawało, ale miałam też dwa przypadki w których zostałam zablokowana na mediach społecznościowych.
Nie wiem jak inni nauczyciele, ale ja kocham swoją pracę i mam ogromną nadzieję, że wrócimy we wrześniu do szkoły.